Gdy jego przyjaciel Paul umiera niespodziewanie, Travis udaje się z prochami do lasu, by go symbolicznie pożegnać. Pogrążony w smutku zauważa, że nie jest sam. Jego ciekawość zmienia się w istny horror, gdy Travis staje twarzą w twarz z czymś równie niewytłumaczalnym, co przerażająco znajomym.