Będąc małą dziewczynką, Charlotte chętnie odwiedzała wuja Oliviera, który był właścicielem zameczku w Prowansji. Po śmierci mężczyzna zostawia jej w spadku budowlę. Charlotte zamierza ją sprzedać. Na miejscu kobieta spotyka André, przybranego syna Oliviera, który odziedziczył drugą połowę posiadłości. Mężczyzna ma inne plany dotyczące spadku. Okazuje się, że Olivier zastrzegł w testamencie, że decyzja spadkobierców odnośnie przyszłości budowli musi być podjęta przez nich oboje i być jednomyślna. Charlotte i André muszą dojść do porozumienia.