W wieku 4 lat Joe Pesci po raz pierwszy wystąpił w radiu. Rok później zadebiutował na Broadwayu, a kiedy skończył 10 rok życia, miał już stałą pracę w programie telewizyjnym "Star Time Kids". Mając 20 lat pod pseudonimem John Ritchie śpiewał w nowojorskich nocnych klubach. Później wraz z Joey'em Dee założył zespół Starliters, gdzie grał również na gitarze. Próbując szczęścia jako aktor, wyjechał do Hollywood. W 1975 roku zagrał w filmie "The Death Collector". Niestety była to jedyna rola jaką mu zaoferowano i Pesci wrócił do Nowego Jorku. Otworzył włoską restaurację na Bronxie i był jej szefem aż do roku 1980. Został wtedy zaangażowany przez Martina Scorsese do filmu "Wściekły byk". Rola ta przyniosła Pesciemu nominację do Oscara i rozpoczęła jego karierę artystyczną. Lata 80. to czas, kiedy Joe zdobywał popularność i uznanie krytyków jako odtwórca ról drugoplanowych. Sytuacja zmieniła się w roku 1990. Był on dla Pesciego szczególny. Wystąpił wtedy w "Chłopcach z ferajny" za co otrzymał Oscara, a także w komedii "Kevin sam w domu", która okazała się ogromnym sukcesem kasowym. Od tamtej pory uznawany jest za jednego z najwybitniejszych aktorów Hollywood, a każda jego rola tą opinię tylko potwierdza.