Zespół jedzie do Nowego Orleanu, by wyśledzić uznanego za zmarłego podczas huraganu Katrina seryjnego mordercę, który zaczyna znów zabijać po 15-miesięcznej przerwie. Ponieważ wszystkie dokumenty dotyczące sprawy oraz materiały dowodowe zaginęły, Hotch, Gideon i zespół dysponują tylko jedną wskazówką – pojedynczym słowem „Jones”, zapisanym na ścianie biura przez detektywa, który prowadził śledztwo zanim zatonął w powodzi. Tymczasem Reid zmaga się z następstwami bycia zakładnikiem i spotyka się ze starym rywalem.