Kompania karna z Bronkiem niespodziewanie znajduje się na tyłach wojsk bolszewickich. Muszą przebijać się do polskich stanowisk, a przeciwnik może być wszędzie. Józef wciąż nie ufa Jadwidze. Bez wiedzy kontrwywiadu zmienia treść meldunku, który trafia potem do Sabiny. Narzeczona Miecia, Pola, decyduje się zgłosić na front jako sanitariuszka. Miecio jest temu przeciwny. Wkrótce sam musi uciekać przed grożącą mu karą za udział w aferze mącznej. Zgłasza się na ochotnika do wojska. Zdziesiątkowany oddział Władka podczas odwrotu spotyka polskich kawalerzystów, a wśród nich Teofila. Władek wstępuje do szwadronu jazdy. Wkrótce wyruszają do miejsca koncentracji polskich wojsk.